Ciąg dalszy „Kuchni molekularnej”. Kulkowaliśmy colę (profesjonalnie przeprowadzaliśmy sferyfikację), potem było jajo sous vide.
Istne czary mary.
Ciąg dalszy „Kuchni molekularnej”. Kulkowaliśmy colę (profesjonalnie przeprowadzaliśmy sferyfikację), potem było jajo sous vide.
Istne czary mary.