Ostatni dzień poznawania tajników kuchni molekularnej w naszej szkole.
Było pysznie i zdrowo. Srebrnoróżowy karmazyn sous vide, polędwica i rosół z kaczych korpusów.
Robiliśmy jadalne balony, napełniane helem. Nasz trener jest jednym z niewielu w Polsce, który zdradza tajemnice balonowe na warsztatach. Pozostaną nam te dni w pamięci. Dziękujemy Panu Łukaszowi za wszystkie cenne informacje i rady!